6 sytuacji, w których masaż twarzy może zaszkodzić
Czy masaż twarzy może być szkodliwy? Co wpływa na jego skuteczność? Kiedy warto z niego zrezygnować? Opisałam 6 sytuacji, które nie sprzyjają masażom twarzy, a nawet mogą prowadzić do uszkodzenia skóry. Jeśli zdarzyło Ci się, że masaż, który wykonałaś, pogłębił stany zapalne, obrzęk lub zwiotczenia — koniecznie przeczytaj ten wpis. Prawdopodobnie popełniłaś jeden z wymienionych błędów.
Od czego zacząć swoją przygodę z masażem twarzy?
Wprowadzając jakąkolwiek nową praktykę estetyczną do swojej rutyny, należy rozpocząć od zgłębienia wiedzy na jej temat. Manualna stymulacja skóry wymaga od nas pewnej świadomości. Dobrze jest wiedzieć, jak zbudowana jest twarz i skóra, oraz jakie procesy w niej zachodzą podczas masażu.
Kolejna sprawa to praktyka. Sięgając po jakąkolwiek technikę odmładzania – musimy się jej najpierw nauczyć. Dopiero z czasem nabieramy wprawy. Jeśli dbamy o prawidłową technikę, masaż przynosi zdecydowanie lepsze rezultaty.
Jeśli zaczynasz wykonywać masaże twarzy bez wiedzy i jakiegokolwiek przygotowania to zawsze istnieje ryzyko, że może Ci to nie posłużyć, a nawet zaszkodzić.
Każdy masaż twarzy musi być wykonany prawidłowo. Tylko wtedy masz pewność, że przyniesie oczekiwane i efekty i nie będzie dla Ciebie szkodliwy.
6 sytuacji, w których masaż twarzy może Ci zaszkodzić
1. Zbyt intensywne i częste masaże twarzy
Jeśli dopiero zaczynasz swoją przygodę z masowaniem twarzy, nie możesz od razu rzucać się na głęboką wodę. Zaczynając od bardzo głębokich, intensywnych, długotrwałych, codziennych masaży z użyciem dużej siły, istnieje ryzyko, że twarz zareaguje odwrotnie. Skóra może wydawać się wręcz obwisła, a twarz opadająca i wychudzona.
Dlaczego tak się dzieje?
Podczas tak intensywnych masaży twarzy zaczynamy wręcz wypierać limfę z naszych tkanek. To, co do tej pory budowało objętość twarzy i dawało napięcie, zostaje z niej wyciśnięte, jak z gąbki. Skóra i tkanki zaczynają się obkurczać i zapadać, przez co twarz sprawia wrażenie zmęczonej, zmizerniałej i zwiotczałej. W ten sposób możemy pozbawić się limfy, która jest niezbędna naszym tkankom.
Jak rozwiązać ten problem?
Pamiętaj, aby silne, intensywne i głębokie masaże przeprowadzać maksymalnie 2 razy w tygodniu. Nie wykonuj ich codziennie.
Co mam na myśli, mówiąc o masażach głębokich? Są to długie praktyki np. z wykorzystaniem płytki Gua-Sha, bańki chińskiej lub innych akcesoriów do masażu.
Owszem, możesz ich używać codziennie, ale jedynie podczas krótkich, płytkich masaży. Wtedy wzmacniasz tkanki, pobudzasz syntezę kolagenu, zagęszczasz skórę, spłycasz zmarszczki, ale nie wchodzisz głęboko w tkanki, więc nie ryzykujesz odpłynięcia nadmiaru limfy.
2. Stany zapalne skóry i trądzik
Jeśli Twoja skóra jest w stanie aktywnego trądziku różowatego, podczas masażu możesz ją uszkodzić. To samo tyczy się aktywnych stanów zapalnych, opryszczki oraz innych infekcji bakteryjnych i wirusowych, szczególnie gdy występują w okolicach twarzy.
W tej sytuacji należy zupełnie zrezygnować z masażu, ponieważ może on jedynie pogłębić problem, roznieść ogniska zapalne i sprawić, że jeszcze mocniej „rozkwitną” na naszej twarzy.
Co możemy zrobić?
Przede wszystkim warto poszukać przyczyny powstawania stanów zapalnych. Wspominałam o tym w filmie Chcesz mieć ładną cerę? Zadbaj o jelita!Bardzo często bowiem to, co pojawia się na naszej twarzy, jest rezultatem stanów zapalnych w naszym organizmie, które powstają na skutek nieprawidłowego stylu życia, źle zbilansowanej diety i tego, co dzieje się w naszych jelitach.
Jeśli masaż twarzy zaognił stany zapalne, to nie do końca jest to wina samego masażu. Stymulacja skóry wydobywa z to, co tli się w niej w środku. Skumulowane toksyny i zanieczyszczenia zaczynają wychodzić na zewnątrz, co jest oznaką głębszych problemów.
W takiej sytuacji przerywamy masaże i przyglądamy się bliżej naszemu organizmowi, wyciągając wnioski i dążąc do jego wyleczenia. Gdy wszystko wróci do normy, a stany zapalne się wyciszą — swobodnie możemy powrócić do masowania twarzy.
Jeśli jesteś właścicielką skóry tłustej, problematycznej, trądzikowej i skłonnej do wyprysków — polecam Ci stosowanie oleju Neem oraz oleju z Tamanu.
3. Niewłaściwie dobrany olej do masażu
Kolejnym czynnikiem, który ma wpływ na skuteczność masażu, jest odpowiedni dobór oleju. Uważam, że każdy może znaleźć olej dla siebie, jednak nie każdy olej jest odpowiedni dla wszystkich. Niektóre faktycznie mogą negatywnie wpływać na kondycję skóry.
Jeśli po zastosowaniu wybranego oleju skóra zapycha się lub zwiększa się jej skłonność do wyprysków, to prawdopodobnie powinnaś wypróbować innego kosmetyku. O tym, jak dobrać odpowiedni olej do swojej cery przeczytasz m.in. w mojej książce Joga Piękna.
4. Masaż twarzy w czasie choroby lub przeziębienia
Kolejną sytuacją, w której lepiej zrezygnować z masażu twarzy jest czas, w którym jesteś chora, przeziębiona lub Twój organizm walczy ze stanem zapalnym.
Działając wtedy na skórę, będziesz podnosić temperaturę ciała, a także pobudzać różnego rodzaju zakończenia nerwowe, które wpływają na pracę Twoich organów. W ten sposób możesz zaognić stan chorobowy, co jedynie pogorszy Twój stan. Taki masaż mija się z celem. Lepiej odczekać, aż poczujesz się lepiej.
5. Nieprawidłowa technika masażu
Bardzo często obserwuję kobiety, które wcierają w swoją skórę kremy, ciągnąc skórę do dołu. Mam wtedy wręcz ochotę krzyczeć „nie rób tego”. Przesuwając każdego dnia swoją skórę ku dołowi podczas nakładania kosmetyków, rozciągamy ją w tym kierunku, w którym nie chcemy jej rozciągać.
To samo tyczy się masażów. Nie ściągaj skóry z góry do dołu. Szczególnie strefy środkowej — policzków i skóry w okolicach żuchwy. Taka technika sprawi, że zwiotczenia, zamiast znikać, będą się powiększać.
Ruchy podczas masażu powinny być liftingujące — prowadzone od środka na zewnątrz, delikatnie ku górze. Jedyny wyjątek dotyczy szyi, którą możemy masować w dół, ale tylko po bokach, ułatwiając przepływ limfy.
Innym częstym błędem są masaże tylko jednej, wybranej strefy, szczególnie jeśli mamy tendencję do obrzęków.
Gdy budzisz się rano i Twoja twarz jest opuchnięta, a Ty zaczniesz masować jedynie okolicę oczu — obrzęk może się wręcz powiększyć. Skąd taki efekt?
Podczas stymulacji pobudzasz krążenie limfy, nie udrażniając jej kanałów, więc nie ma jak odpłynąć z twarzy. W ten sposób, zamiast ją uwolnić, sprawiasz, że napływa do masowanego miejsca, co przynosi odwrotny efekt do oczekiwanego.
6. Masowanie twarzy tuż przed snem
Masaż może także zaszkodzić wtedy, gdy wykonujemy go tuż przed snem. Dlaczego? Ponieważ limfa w nocy bardzo wolno krąży. Ona nie ma swojej pompy, takiej jak serce, które pompuje krew. Limfa w nocy wręcz stoi w miejscu, jedynym ruchem jest delikatne unoszenie klatki piersiowej i przepony, a to zdecydowanie za mało — krążenie jest wręcz minimalne. Do tego twarz, szyja są przyciśnięte do poduszki.
Jeśli w takiej sytuacji zdecydujesz się na intensywny masaż, to sama strzelasz sobie w kolano. Wszystko, co poruszysz podczas masażu, zostanie przyciśnięte przez poduszkę, czego efekty zobaczysz rano w postaci niesymetrycznego obrzęku.
Masaże twarzy najpóźniej wykonujemy 2 h przed snem. Czasem można wykonać 1 h przed snem, ale to dotyczy tylko osób, które nie mają tendencji do obrzęków twarzy. Pamiętaj, aby w nocy korzystać z poduszki antyzmarszczkowej, która dba o prawidłowe ułożenie twarzy oraz karku.
Dlaczego warto stosować regularne i umiejętne masaże twarzy?
W tym wpisie wymieniłam podstawowe sytuacje, w których masaż faktycznie może zaszkodzić. Jeśli weźmiesz je pod uwagę i nauczysz się masowania twarzy zgodnie z prawidłową techniką, śledząc moje filmy i wskazówki, którymi dzielę się na blogu, YouTube oraz w mediach społecznościowych — z pewnością manualna stymulacja skóry przyniesie Ci ogrom korzyści, ujędrni ją, zredukuje zwiotczenia, zadba o jej sprężystość i gęstość, co wpłynie na widoczność zmarszczek oraz bruzd.
Zapewniam Cię, że nawet jeśli się zraziłaś, warto spróbować ponownie, zmieniając olej lub biorąc pod uwagę inne wymienione, czynniki, które mogą mieć negatywny wpływ na rezultaty masażu.
Jeśli chcesz utrwalić sobie informacje z tego wpisu, został on opublikowany także w formie filmu na moim kanale YouTube. Zachęcam Cię do jego subskrypcji. To prawdziwa kopalnia wiedzy na temat prawidłowej techniki masażu, praktyk jogi twarzy, ale też stylu życia, który pozytywnie wpływa na nasz wygląd zewnętrzny.